niedziela, 1 grudnia 2013

SGD Dzien 1

Mialam okropny sen.
Snilo mi sie, ze siedzialam z mama w salonie i ona tak na mnie spojrzala zalamana i zaczela krzyczec :
- Dosc! Tak dalej byc nie moze! Jestes obrzydliwa! Biore sie za Twoja diete! Ty musisz schudnac!
A ja?
Tylko stalam na srodku pokoju patrzac sie na nia obojetnie.

W sumie to moze by ni bylo takie zle. Ktos kto by mnie kontrolowal.
Ale ona w zyciu by sie na to nie zgodzila.
Dla niej zawsze jestem szczupla i piekna a jak mowie,ze to nie prawda to sie tylko wscieka.
No coz. Syndrom mamuski.



Dzisiaj pierwszy dzien SGD. W sumie zrobie sobie ich 31 a nie 30, bo wedlug rozpiski powinnam zaczac jutro, od poniedzialku. Ale ja nie chce czekac.
Tak wiec :

sn: 9:00  - 2 jablka. 140 kcal
2 sn : 11:00 - 3 paluszki krabowe ( tak planuje ) 55 kcal
ob : 14 : 00 -  jajko na miekko ( tp) 90 kcal - 35 kcal ( gdy zjadamy jajko to automatycznie spalamy tyle kcal ) = 55 kcal
kol : 17 : 00 - herbata i jablko (tp) 70 kcal + 80 kcal ( tak wiem, lepiej bez cuktu, ale dzisiaj ostatni raz z cukrem herbatka okey? :) )

To razem wyjdzie : 140 +55+55+70+80 = 400 kcal Idealnie w limicie ^^


Ale oprocz tego musze troche pocwiczyc.
Najbardziej zalezy mi na tym,zeby schudnac z brzucha i ud.
Ciezko bedzie, ale wierze, ze mi sie uda :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz